Czasem tak mam, że "chodzą za mną" konkretne kolory, motywy albo elementy. Tym razem były to pastele - może za sprawą Walentynek, a może po prostu potrzebowałam odskoczni od mocniejszych barw? Kto to wie???
Nie mniej jednak świetnie się złożyło, ponieważ dostałam od Scrap And Me fajny papier, który idealnie pasował do karteczki. Przedarłam go, postrzępiłam, a następnie nieco zmodyfikowałam.
Na środku przykleiłam kropkowany woal, zaś oba skrzydła troszkę zmediowałam za pomocą tiulowej taśmy i białej farby akrylowej, przez co uzyskałam efekt zbliżony do centralnej części.
Serduszka wycięłam z wytłoczonego papieru, zaznaczyłam obrzeża, a mniejsze dodatkowo przetarłam pastelowym tuszem. Tekturkowy napis pobieliłam, podobnie jak listki, a następnie posypałam brokatem.
Jeszcze tyko kilka, drobnych elemencików i pastelowe love gotowe :)))
Kiedy tak na nią spojrzałam z dystansu, doszłam do wniosku, że można ją wręczyć 14 lutego, ale też z okazji zawarcia związku małżeńskiego. Ot, dwa w jednym :)))
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za Wasze odwiedziny :D
Karteczkę posyłam na wyzwanie #3 w Cherry Craft
Walentynki w Scrap Shop
oraz wyzwanie # 57 - serce w 123 scrapuj Ty
Cóż za piękna karta. Im bardziej się zagłębiam, tym większy zachwyt.
OdpowiedzUsuńpięknie Twojej karteczce w pastelach. I rzeczywiście świetnie się ona sprawdzi i na Walentynki i z ślubnymi życzeniami. Zadbałaś o każdy szczegół, nawet sznureczek wije się tam nieprzypadkowo. :)
OdpowiedzUsuńCudne, bardzo delikatne i piekne!
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka- jak zwykle u Ciebie dopieszczona- podoba mi się jej "pudrowość i pastelowatość" ;-D
OdpowiedzUsuńPodziwiam delikatność Twojej kartki :) Dziękuję za udział w wyzwaniu 123 scrapuj Ty.
OdpowiedzUsuńPiękna, delikatna, shabby karteczka;)
OdpowiedzUsuńale piękna i delilatna :)))
OdpowiedzUsuńdziękujemy za udział w wyzwaniu Cherry Craft :))