Serduszka na patchworku

Luty rozpoczął swój coroczny dyżur i tylko patrzeć, jak zewsząd zasypią nas serduszka, słodziaczki i miłosne wyznania :)))

Co prawda nie obchodzę Dnia Zakochanych, jednak nie mogłam się oprzeć, żeby nie wykorzystać kolorystyki i symboliki związanej z Walentynkami do własnych celów. Dodatkowo, do działania zmotywował mnie fantastyczny mood board Rapakivi.

Mój pierwszy "patchwork" rodził się w bólach, bo zestawić papierki tak, żeby nie gryzły się, wbrew pozorom wcale nie jest łatwo.  

Każdy z kwadratów został wytuszowany i postrzępiony, przez co całość nieco się rozlazła :)))).

Leitmotif to oczywiście serce: na papierach, na taśmie, tekturkowe, a także kombinowane z farby akrylowej i resztek po serwetce.

Nie mogłam się obejść bez napisu i nieodłącznego sznureczka, na którym zawisła część serduszek.

Wycięłam je z kartki starej książki, podkleiłam pod spodem papierem kraftowy, z wierzchu pobieliłam farbą akrylową, sypnęłam brokatem a na samym końcu użyłam glossy.

Takie maleństwa, a tyle z nim roboty :))))

Mam więc paczworkowo-serduszkowy tag, który będzie mi służył jako zakładka do kalendarza-fabrycznych wstążeczek jest za mało:D. Wolałabym, żeby był bardziej przestrzenny, jednak z uwagi na funkcję, jaką ma pełnić, musi być płaski.

Tag zgłaszam na weekendowe wyzwanie ekspresowe # 25 w Rapakivi

Wkorzystałam trzecią pionową kolumnę, czyli: sznurek, słowo (love) oraz papier kraftowy, stanowiący bazę kwadratów i serduszek z drukiem, przez co niestety niewidoczny.

A także na wyzwanie # 19 w I KROPKA

Dziękuję Wam za odwiedziny :))))