Choinki po raz kolejny

Tym razem jednak nie na kartce, a na szkle.

Zastanawiałam się czym je przykleić, żeby nie było widać śladu, aż w końcu wymyśliłam, że po prostu włożę je pod koronkę.

Troszkę co prawda odstają, ale niech im tam będzie :)))))

Drzewka po obu stronach są pociągnięte brokatem, po to by bardziej lśniły.
Dodatkowo obsypałam nim imitację padającego śniegu, a że brokat ma w zwyczaju rozsypywać się gdzie popadnie ...

Niestety nie mogę go pokazać w świątecznej scenerii, gdyż ... dość szybko "zakończył żywot", a nie starczyło mi czasu na zrobienie nowego.

Mam nadzieję, że święta upływają Wam w sielskiej rodzinnej atmosferze, wśród radosnych rozmów, cudownych kolęd i fantastycznych aromatów.

Wszystkiego Dobrego :)))
Beata

Mroźne ciepło

Skoro jedno okienko zostało przybrane, to i drugie nie mogło się doczekać na swoją szatkę.
Tym razem jednak, z tęsknoty za prawdziwą zimą, postawiłam na zupełnie inną kolorystykę.
Jest więc trochę mroźnie, aczkolwiek starałam się złagodzić nieco ten chłodek :)

Oczywiście znów się skrzy i za oknem, i wkoło niego,

śnieżek prószy, a sopelkowe mazaje otaczają całość.

Po raz kolejny kartkę ozdabiają życzenia z wykrojnika Rosy Owl, które przykleiłam warstwowo i pociapałam sypkim brokatem.

Dołączyłam tez bilecik,

który był dodatkiem do lampionika.

Tak prezentuje się cały komplet

To już moja ostatnia kartka świąteczna w tym roku.
Dziękuję Wam za odwiedziny i pozostawione przy okazji słowa :))))

Kartkę zgłaszam na 2 wyzwanie Rosy Owl

Bilecik na wyzwanie 33 w inspirującym CRAFTfun

Świąteczne okienko

Leżały w moim wycinankowym pudełku i czekały, czekały, czekały ... 

Co? Okienka! 

Na co? Na odpowiednia oprawę :)

Mijały dni, tygodnie, miesiące, nawet rok, aż wreszcie udało się je wykorzystać.

Zawiesiłam "firankę", udekorowałam ramę poinsecjami, ostrokrzewem

oraz połyskującymi śnieżynkami, a całą kartkę obsypałam drobniutkim brokatem MS.

Za oknem lśni śnieg,

a tak wygląda kartka w całej okazałości.

Dołączyłam do niej bilecik

Tak wyglądają razem.

A to już cały komplet

Pozdrawiam Was jeszcze przedświątecznie :).

Mam nadzieję, że uporałyście się już z najpilniejszymi pracami i spokojnym kroczkiem zmierzacie ku finałowi :)

Kartkę zgłaszam na  grudniowe wyzwanie z Scrap Pasją, skąd wybrałam środkową, pionową kolumnę czyli ; czerwony, ostrokrzew, wykrojnik Marianne Design (ostrokrzew i poinsecje)

Bilecik  na wyzwanie 33 w Inspirującym CRAFTfun

W kolorze piernika

Święta tuż, tuż, aczkolwiek to, co się dzieje za oknem w żadnym razie nie przypomina świątecznej, zimowej aury.

Moje kartki zostały wysłane, ale w domu została jedna - awaryjna, bo nigdy nie wiadomo czy w ostatniej chwili nie okaże się niezbędną :)))

W przeciwieństwie do choinkowych poprzedniczek zrobiłam ją w ciepłej kolorystyce, która nieodparcie kojarzy mi się z piernikiem.

Rozcięcie "opatuliłam" koronką, nawtykałam tego i owego,

dzwoneczki przewiązałam sznureczkiem, a śnieżynkom dodałam blasku.

Całości dopełniają perełki i  życzenia.

Zgłaszam ją na :

wyzwanie grudniowe Bling-Bling w Skarbnicy Pomysłów, bo jak widać (lub nie widać) błyszczą na niej i lśnią: duża gwiazdka, małe śnieżynki, a także czerwony papier, który ma w sobie połyskujące drobinki.

 wyzwanie nr 15 w Pracowni Rękodzieła SZOK 

a także  22 wyzwanie u SZMEKa

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny :)

Choinkowy pejzażyk

Motyw choinek kusił mnie już od dawna. Cóż jednak było zrobić, kiedy nie chciały rosnąć. Na szczęście w tym roku osiągnęły taką wysokość, że można  je było wyciąć :))))
I tym sposobem powstała karteczka, może mało oryginalna, jednak wreszcie z choinkowym pejzażem.

Wszystko na niej widać jak na dłoni, więc nie będę się rozpisywać nad szczegółami, poza jednym. Drzewka posypałam zwykłym brokatem, który fantastycznie błyszczy.

Czemu o tym wspominam?

Ponieważ na siostrzanej, mniejszej karteczce posypałam je brokatem MS i efekt jest dużo słabszy.

A tak prezentują się w parze :)

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny :D

Chwalipięta ...

Niedzielny wieczór był dla mnie bardzo, bardzo, bardzo radosny :))))

Moja karteczka wygrała wyzwanie z Tagiem w Namaste :)

Cieszyłam się tak , że postawiłam na równe nogi całą swoją rodzinkę, która przybiegła sprawdzić, co też mi się stało :))))

Dziękuję bardzo za wyróżnienie :D

Świąteczne skojarzenie

Gdybyście mieli jednym słowem określić: z czym wam się kojarzą święta Bożego Narodzenia, to jestem przekonana, że było by takich słów całe mnóstwo. Bo dla jednych będzie to biel, dla innych opłatek, może żłóbek lub choinka, a maluchy, jak to one mają w zwyczaju zakrzyczą: prezenty, prezenty!
Dla mnie święta to ciepło domowego ogniska, ciepłe spojrzenia, ciepłe słowa i ciepło ludzkich serc czyli ciepło, ciepło ciepło :))))
I tak sobie wymyśliłam, że skoro jestem taka ciepłolubna, także dosłownie, to pokuszę się o zrobienie karteczki, na której, pomimo zimowych elementów, temperatura będzie oscylować znacznie powyżej zera.
Dlatego też kolorystycznie oparłam się na brązach, beżach i złocie.

Aniołek cierpliwie czekał przez kilka lat, żeby wystąpić w roli głównej :)

Ciekawskie gwiazdki wysypują się z rozchylenia ...

a wszystko pięknie połyskuje złotem, czego niestety nie widać.

Musicie mi wierzyć na słowo, że kartka jest naprawdę ciepła :) 

Kartkę zgłaszam na mapkowe wyzwanie w Scrap Butik

Wykorzystałam następujące materiały, zakupione w sklepie: 

Borders - Winterttime in Swedish Lapland

Ayeeda Gesso

niestety nie mogę ich podlinkować ze względu na to, że zostały wyprzedane :)))))

Kończąc, życzę Wam i sobie także, by każdego dnia na myśl o świętach robiło się wam cieplutko w okolicach serduszek :D

Ze świątecznym tagiem

Nie wiem czemu, ale na kolejnej kartce również panoszy się tag . Czyżby zakodował się w mojej głowie ?  :D
Co prawna, tym razem w zupełnie innej kolorystyce i pod innym przybraniem.

Nareszcie wykorzystałam papier, który leżał w pudełku, nie miesiące, a lata i pokrywał się coraz większą warstwą kurzu.

Brzegi pociągnęłam tuszem, szary dodatkowo ostemplowałam, a wszystko pobieliłam. Na końcu sypnęłam brokatem, czego niestety poniżej nie widać. Taki ze mnie "majster od zdjęć" :)))

Produkt finalny  ...

Bardzo się cieszę, że podobała się Wam moja poprzednia praca i mam cichą nadzieję, że i ta, choć trochę przypadnie Wam do gustu :)))
Pozdrawiam ciepło  :)

W zimowej szatce

Minął miesiąc niepodzielnego królowania "uzupełniacza" na moim blogu :).

Nadszedł jednak czas na zmianę warty, bo krok za kroczkiem zbliża się grudzień, a wraz z nim świąteczne kartkowanie.

Jako pierwsza na szerokie wody blogerskiego światka wypływa warstwowa praca z poinsecjami.

Przecudne kwiatuszki (i nie tylko) dostałam w prezencie od "niemożliwej" Wioli :))))))

Jeden z tagów ostemplowałam śnieżynkami, a drugi pokryłam frozenem i brokatem.

Oczywiście wszystko upaćkałam imitującym śnieg gesso.

A ponieważ pod koniec  mojej sesji foto zaświeciło wreszcie słonko, nie mogłam się oprzeć wstawieniu jeszcze jednego zdjęcia :D

Kartkę zgłaszam na wyzwanie Namaste,  materiały ze sklepu to biały i zielony papier czerpany.

Oraz wyzwanie Kartkowego ABC  W jak warstwy

Pozdrawiam stałych bywalców, jak również nowe osoby, które zaszczyciły swoją obecnością mój niepozorny, zaniedbany i zakurzony blog  :)))

Dziękuję :D

Uzupełniacz

Do poprzedniej karteczki dołączony był mały drobiazg, który należało odpowiednio zapakować.
Przypomniałam sobie, że kiedyś mąż sprezentował mi fiskarsowski szablon na pudełeczko. Nigdy z niego nie korzystałam, a teraz przydał mi się w sam raz:))))
Powtórzyłam kilka elementów z kartki ...

 i powstał komplecik.

Miłego dnia :)

Po przerwie

Mój "przedłużony urlop" ciągnął się, ciągnął i pewnie nadal by tak było, gdyby nie to, że w ciągu roku zdarzają się okazje wymagające pogonienia leniucha :)))

Nie ma jednak tak lekko i wena nie pojawia się na zawołanie, dlatego też posiłkowałam się mapką z Namaste i na jej bazie powstała karteczka dla pewnej wyjątkowej kobietki :))))
Do jej ozdobienia wykorzystałam przecudne różyczki z papieru czerpanego Namaste, których autorką niestety nie jestem :(((
Zrobiła je dla mnie Aga do zupełnie innej pracy, ale ponieważ ich kolorystyka nie bardzo odpowiadała gustowi zamawiającej, nie wykorzystałam ich.
Mnie z kolei szalenie się podobały i  "biorąc się " za kartkę wiedziałam, że to właśnie one będą grały pierwsze skrzypce.
Prawda, że są piękne?

Między kwiaty włożyłam listki wycięte z zielonego arkusza.

Tło kartki zmodyfikowałam za pomocą maski, pasty strukturalnej i farby akrylowej. A do wykończenia całości użyłam urzekających, primowych kryształków.

Kartkę zgłaszam na wyzwanie :

Pozdrawiam serdecznie :))))