czwartek, 29 stycznia 2015

Gdy ma się "kota" na punkcie kota

Odkąd w domu moich rodziców pojawił się kot, to moja siostrzenica, wpadając na "gościnne występy", dosłownie dostaje głupawki na jego punkcie.
Nie liczy się wtedy nikt z rodziny, najważniejszy jest KOT :). Co ona z nim nie wyrabia ... czasem, aż żal zwierzaka, bo ta miłość bywa mocno uciążliwa dla niego.
Cóż więc ciotka może podarować takiej kociofilce, jak nie karteczkę z motywem ulubieńca?
Długo myślałam jak się do niej zabrać, aż wreszcie wykombinowałam, że "wykorzystam" Wiolę. Ona ma koci stempel, ma promarkery, ma zdolności i z pewnością mi nie odmówi :)))
Nie było tak różowo ... Owszem, Wiola użyczyła stempelka, użyczyła pisaków, ba, nawet herbatkę mi zapodała, ale ... kolorować kazała samodzielnie :(
No i wyszło, co wyszło ...


Na sznureczku "zawiesiłam" serduszka - jedne są tekturowe, a drugie to  pozostałości po wykrojonej serwetce.


Dodałam kilka kryształków, przystawiłam stemple i dokumentnie wszystko wymazałam białą farbą , gdzieniegdzie przeplatając błękitem.


Mam cichą nadzieję, że solenizantka choć przez chwilę zatrzyma wzrok na karteczce, bo tego, że zaraz potem wróci do harców z kotem jestem pewna :)

Ponieważ po raz pierwszy zmagałam się z promarkerami zgłaszam pracę na wyzwanie Scrapgangu "Coś nowego"

Dziękuję Wam bardzo za tyle ciepłych słów pod postem z kalendarzem. Tym bardziej mi milo donieść, że moja praca wygrała w wyzwaniu Scrap And Me :)))))))


Do kolejnego wpisu:D

11 komentarzy:

  1. I widzisz jak pięknie wyszło. I możesz być z siebie dumna bo sama sobie pokolorowałaś stempelek. I nikomu nie musisz być wdzięczna. :)
    Ciekawi mnie reakcja Twojej siostrzenicy. Pewnie zachwyciła ją dziewczynka z kociakiem na kolanach. :D
    p.s. czekałam na tą pracę i czekałam i się doczekałam. Bo się zastanawiałam, która wersja stempla na nią trafi. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i oczywiście jeszcze raz gratuluję wygranej! :D

      Usuń
    2. Dziękuję Wiolu :)
      Mała rzekła : Jakie piękne!
      I prawie się zapowietrzyła, kiedy opowiadała rodzicom co jest na karteczce :))))

      Usuń
  2. Gratuluję wygranej (spodziewałam się jej!)! Karteczka podoba mi się bardzo!!!! Miłość do kotów rozumiem i podzielam ;-D A jeśli chodzi o stempelek do bardzo się cieszę, że Wiola kazała Ci samej kolorować stempelek, bo dzięki temu mogłaś pobawić się copicami i masz satysfakcję, że sama tak fajnie pokolorowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ty Brutusie .... :))))))))))))))))
      Dzieki Ago :)

      Usuń
  3. Pięknie wyszło, super kolorowanie i świetna cała karteczka :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapgangu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobają mi się Twoje kartki! Bardzo pomysłowe:) Pozwolę sobie obserwować Twojego bloga, zapraszam, do mnie www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)